Styl Casual

Casual czyli z angielskiego „zwykły, codzienny”. Ubiór casualowy to nasz powszedni, codzienny strój, który ubieramy gdy spotykamy się niezobowiązująco ze znajomymi, idziemy na zakupy, spacer czy do kina. To strój, w którym powinniśmy się czuć swobodnie, naturalnie i dobrze. Ubiór casualowy to także taki w którym możemy iść do pracy, o ile nie ma określonego dress codu. Stylizacje casualowe dają największe pole możliwości ale też z drugiej strony niezwykle łatwo tutaj o wpadki. Jak to możliwe? Cóż jeśli na zaproszeniu do ambasady brytyjskiej otrzymujemy informację, że obowiązuje styl black tie to zasady są proste – smoking, biała koszula ze spinkami i zakrytymi guzikami i lakierki. Natomiast co jeśli, na przykład, nasz partner biznesowy umawia się z nami wieczorem na drinka do pubu albo my zapraszamy na kawę znajomą osobę? Na takie wyjścia idealny jest właśnie styl casualowy, czyli wygodny, codzienny. Skoro wystarczy się ubrać, tak jak zawsze chodzimy, to jak tu się pomylić? Niestety część osób traktuje brak stylu jako styl casual, co jest po prostu nieprawdą. Wytarte i postrzępione jeansy, powyciągane podkoszulki i zniszczone adidasy to nie jest jakikolwiek styl, a jego całkowite zaprzeczenie – słowem to zwyczajny brak stylu i gustu. O dresach litościwie nie wspomnę…

Czym więc jest Styl Casual?

To noszenie wygodnych i swobodnych ubrań, tak by tworzyły harmonijną całość i były eleganckie. Powstaje więc pytanie, po co się starać, skoro można nosić wspomniane sprane jeansy i stare adidasy. Powodów jest kilka, po pierwsze jak mówi powiedzenie „jak nas widzą, tak nas piszą”, po ubiorze ocenia się ludzi i całkiem słusznie, bo mówi on wiele o nas. Chociażby o tym czy przywiązujemy wagę do szczegółów, czy dbamy o siebie i swoje rzeczy (bo skoro nie, to można założyć, że tym bardziej nie będziemy dbali o cudze). Po drugie jeśli spotykamy się z kimś to sposób ubioru świadczy o szacunku do drugiej osoby, ubiór niedbały zostanie odebrany jako właśnie brak tegoż. Wreszcie po trzecie, w bardzo ogólne pojęcie kultury osobistej wpisuje się też sposób ubioru, jako jeden z jej składników. Warto więc nawet ubierając się casualowo, nieformalnie zadbać o jakość naszego stroju. Tym bardziej, że możemy połączyć dwie pieczenie na jednym ogniu – wyglądać elegancko i czuć się swobodnie i naturalnie – słowem naprawdę warto.

Co nosić w Stylu Casual?

Marynarka czy sweter?

Marynarka nie jest obowiązkowa w stylu casual. Zawsze jednak warto mieć casualową marynarkę w szafie. Prawda jest taka, że każdy mężczyzna w marynarce wygląda dobrze. Jakie warunki powinna ona spełnić by była casualowa? Po pierwsze sposób szycia – zdecydowanie rekomenduję brak konstrukcji i podszewki – wówczas jest ona lekka i nie krępuje ruchów. Ważna jest też tkanina – cienka wełna, len, jedwab to idealne materiały. Kolory raczej stonowane, beże, granaty, błękity, brązy ale też kraty. Modny w tej chwili jest kolor koralowy i latem świetnie wygląda, zwłaszcza w lniany marynarkach.

Jeśli ktoś nie lubi marynarek, to trochę szkoda ale mówi się trudno. W casualu można nosić także swetry i kurtki czy trencze. Ze swojej strony polecam golfy, są niezwykle uniwersalne, mogą być noszone z marynarką oraz solo i dalej wyglądają elegancko. Nie jest to opcja na gorące letnie dni ale już na wiosnę czy jesień jak najbardziej.

Poniżej: niezwykle lekka marynarka Partigiani, golf z wełny merino Andrea Fenzi.

Koszula czy koszulka polo, czyli co nosić pod marynarką/swetrem?

Zacznijmy od tego czego nie należy nosić nigdy. Są to koszule z krótkim rękawem. Taki twór wygląda po prostu źle i pojawia się niemal zawsze w różnego rodzaju rankingach najbardziej obciachowych elementów stroju męskiego.

Koszula jest zawsze stylowym uzupełnieniem każdej stylizacji. Przewiewne sploty (np. oxford) i dobrej jakości bawełna gwarantują, że nawet w upały nie będziemy się w nich pocili. Zawsze możemy też podwinąć rękawy w koszuli, moim zdaniem wygląda to rewelacyjnie i idealnie pasuje do casualu. Akceptowalne kolory to biały, błękitny, niebieski i jasno różowy.

Koszulki polo również są dopuszczalne w tym stylu. Ważne jest jednak by była ona dobrze dopasowana do naszej sylwetki (nie za luźna) oraz kolorystycznie i stylowo do reszty ubioru.

Odpowiadając na pytanie, obie możliwości są akceptowalne, ja jednak jestem zdecydowanie za koszulą, ponieważ daje ona dużo większe możliwości kompozycji, chociażby z knitem czy kamizelką, o czym dalej w tekście. Koszulki polo, które bardzo lubię, zazwyczaj zostawiam do strojów sportowych (np. do gry w tenisa) lub wakacyjnych.

Koszula Andrea Fenzi z dodatkiem lnu

Jeansy czy chino, czyli jakie spodnie nosimy w stylu casual?

Możliwości jest mnóstwo, zacznijmy więc może jakich spodni nie nosimy. Po pierwsze stricte garniturowych. Po drugie wytartych i zniszczonych, bez znaczenia celowo czy przypadkiem, jeansów oraz dresów i krótkich spodenek. Cała reszta jest dopuszczalna. Jednak dwa rodzaje spodni można uznać za idealne spodnie casualowe.

Po pierwsze spodnie chino. Moim zdaniem jest to jeden z najbardziej udanych wynalazków mody smart casuaowej i casualowej. Chino mają krój spodni garniturowych ale szyte są z bawełny oraz charakteryzują się dwiema skośnymi kieszeniami z przodu. Występują też w wielu kolorach od najpopularniejszych beżowych, przez błękitne, niebieskie, brązowe, różowe i białe. To wyjątkowe połączenie kroju, materiału i kolorystyki sprawia, że są one jednocześnie eleganckie, wygodne i swobodne. Bez trudu można je połączyć z każdym elementem stylizacji od marynarki po quasi sportowe bluzy. Chino występują zarówno z nogawkami zaprasowanymi w kant jak i gładką nogawką. Ma to znaczenie, ponieważ jeśli chcemy je nosić z marynarką lepiej będą wyglądać te z kantem i butami typu oxford full brogues. Z kolei te z gładkimi nogawkami są najlepszym przyjacielem koszulki polo i loafersów. Obydwa warianty pasują do stylu casual.

Drugim wyborem, który idealnie wpisuje się w ten styl to jeansy. Niektórzy uważają je za spodnie do wszystkiego z czym nie do końca się zgodzę. Faktem jest jednak, że to mój ulubiony typ spodni i daje olbrzymie możliwości komponowania z innymi elementami stroju. Można powiedzieć, że jeansy to król casualu. Wbrew jednak pozorom, dużo łatwiej tu o wpadki niż w przypadku spodni chino. Po pierwsze do stylu casual jeansy powinny być proste, z lekko zwężanymi nogawkami. Dopuszczalny kolor to granat, latem mogą być lekko rozjaśniane, natomiast takie dziwadła jak czarne jeansy należy zdecydowanie odrzucić. Wszelkie błyszczące ozdoby, udziwnione guziki, koszmary w stylu jeansów z obniżonym krokiem przykryjmy zasłoną milczenia. Prostota przede wszystkim. Jeansy można połączyć z każdym elementem stroju. Jednak by zrobić to marynarką potrzeba odrobinę wysiłku. Mamy tu bowiem eklektyczną wręcz próbę sparowania stroju pochodzenia robotniczego czyli spodni z denimu, z marynarką wywodzącą się ze stylizacji formalnych, arystokratycznych wręcz. Jeśli jednak zastosujemy opisane wyżej zasady dotyczące jeansów i zestawimy je ze sportową marynarką efekt może być znakomity. Jeśli jednak spróbujemy połączyć spodnie z denimu z półformalną lub nie daj Boże formalną marynarką, efektem będzie komiczny. Do butów za kostkę lub mokasynów możemy podwinąć nogawki ale z półbutami zdecydowanie lepiej wygląda nogawka prosta.

Odpowiadając na powyższe pytanie – i denim i chino będą świetnie pasowały do casualu, o ile przestrzegamy zasad dotyczących jeansów, które opisałem.

Poniżej chino MMX i jeansy HILTL

Oxfordy czy sneakersy, jakie buty nosić do casualu?

Odpowiedź absolutnie nie brzmi „każde”. Na pewno nie sandały i nie trampki.

Poniżej kilka możliwości.

Półbuty typu oxford. Polecam full brogues ze skóry licowej w jasnym brązie lub zamszowe - brązowe lub granatowe. Będą pasowały zarówno do spodni chino jak i jeansów z koszulą.

Półbuty typu derby. Brogowane lub norwegery to typowe obuwie casualowe. Ja uwielbiam skórę groszkową, która nadaje butom surowego charakteru. Dla mnie to idealne buty do jeansów. Wszystkie odcienie brązu będą doskonałe.

Monki to kolejny but casualowy zwłaszcza gdy uszyty jest z zamszu. Świetnie wyglądają na stopie i pasują do spodni chino, a nawet jeansów ze sportową marynarką.

Zimą polecam buty chukka oraz sztyblety – genialne konweniują z jeansami. Z kolei ich letnią odmianą są zamszowe desert boots – bardzo wygodne buty do kostki, najczęściej z zamszu.

Skoro mowa o lecie to oczywiście w stylu casual króluje loafers, zwłaszcza jego bardziej swobodna odmiana czyli penny loafers. Jak już pisałem buty te będą pasowały zarówno do chino jak i jeansów.

I last but not least czyli sneakersy. Elegancki sneakers zrobiony ze skóry może być ozdobą każdej stylizacji casualowej, nawet tej z marynarka i koszulą. Ważne jest by styl buta był możliwie najprostszy, a kolorystyka stonowana. Niestety albo może i na szczęście, air max 2090 i podobne im obuwie nie mieszczą się w stylu casual.

Buty to ten element stylu casual, który mocno odróżni go od smart casualu, warto więc poświęcić czas by wybrać właściwie.

Oksfordy full brogues Berwick ze skóry licowej i zamszowe semi brogues Partigiani.

Derby ze skóry groszkowej Berwick

Chukka Borgioli Fratelli i Desert Boots Barker.

Loafers zamszowy Partigiani

Sneakers: Partigiani, Carlos Santos i Barker

Jakie dodatki zastosować do stylu casual?

Podobnie jak w smart casualu do koszul świetnie pasuje wełniany knit, czyli dziergany krawat, dający poczucie luzu, a jednocześnie dodający elegancji całej stylizacji, a do marynarki poszetka – najlepiej wełniana.

Kolejny dodatek to casualowa kamizelka. Ten element stroju dotychczas kojarzony z formalnymi ubiorami w ostatnich latach powrócił do łask jako element stylizacji smart casualowych i casualowych. Kamizelkę można połączyć zarówno z golfem jak i koszulą. Będzie idealna do ocieplenia marynarki ale można również nosić ją bez niej. To bardzo praktyczne rozwiązanie – kamizelkę łatwiej się zakłada i zdejmuje niż sweter, nie zostawia też pyłków na koszuli co zdarza się właśnie swetrom.

Wreszcie pasek, skarpety i zegarek. W pierwszym wypadku Ameryki nie odkryjemy – pasek ma być w kolorze obuwia. Natomiast w przypadku skarpet mamy pełne pole do popisu, w stylu casual skarpety mogą różnić się od reszty stylizacji i dalej będzie wyglądać to dobrze, do loafersów i sneakersów pasują stopki i polecam je nosić latem. Typ zegarka, który pasuje do casualu to, wzorem agenta 007, diver na bransolecie. Jeśli nie mamy odpowiedniego zegarka najlepiej z niego zrezygnować, wszelkie udziwnienia mogą tylko zepsuć dobrze skomponowaną stylizację. Less means more jak mówią Skandynawowie i w stroju casual ta zasada również się sprawdza.

Poniżej kilka stylizacji