Jak nosić buty zimowe?
Miesiąc temu opublikowaliśmy wpis „Loafer but nie tylko na lato” i zastanawialiśmy się czy ten artykuł nie zatytułować „Trzewiki buty nie tylko na zimę” :) Ostatecznie jednak stwierdziliśmy, że chcemy w tym wpisie bardziej skoncentrować się na tym jak i z czym nosić buty zimowe za kostkę niż na pozostałych kwestiach. Jednak oczywiście postaramy się odpowiedzieć na pytanie, czy buty za kostkę to element stylizacji wyłącznie zimowych. Najpierw jednak chcielibyśmy się skupić na odpowiedzi na inne pytanie, mianowicie:
Dlaczego warto kupić wysokie buty zimowe męskie?
Lub bardziej ogólnie buty za kostkę. Przy obecnych polskich zimach osoby korzystające z samochodu są w stanie przechodzić chłody nawet w półbutach, co najwyżej zakładając buty narciarskie podczas wypadów w Alpy lub Tatry by skorzystać z uroków białego szaleństwa. Jednak uważamy, że warto mieć przynajmniej dwie pary dobrych butów zimowych za kostkę w szafie. Już spieszymy odpowiedzieć na pytanie „dlaczego”?
Po pierwsze – w wysokich butach świetnie się wygląda.
Popatrzcie na te dwa zdjęcia moich ulubionych aktorów – królów stylu casual i smart casual czyli Daniela Craiga i Steva McQueena
(zdjęcia pochodzą z bondlifestyle oraz recreate Daniels Craig's looking)
Jeśli nie są w garniturach (a często także w nich), najczęściej ubierają (lub ubierali w przypadku Steva) buty za kostkę i to nie tylko zimą czy jesienią. Po prostu buty te prezentują się świetnie i każdy facet wygląda w nich jak twardziel. Nie ma znaczenia czy są to trzewiki, chukka czy sztyblety, po prostu w bucie za kostkę wyglądasz jak prawdziwy facet, macho, badass (do wyboru).
Po drugie – męskie buty na zimę ... są uniwersalne
Prawda jest taka, że męskich butów zimowych, trzewików jest co najmniej tyle rodzajów co oxfordów. Można je nosić zarówno do stylizacji typowo casualowych ale także w bardziej formalnych zwłaszcza smart casualowych sprawdzają się świetnie. Poniżej słynne już monki za kostkę noszone przez Daniela Craiga do ciemnego, bardzo formalnego garnituru – wyglądają fantastycznie. Monk to nie jedyna opcja, pod Craigiem pokazuję świetne buty typu plain za kostkę marki Partigiani – znakomite uzupełnienie bardziej formalnych stylizacji. Z bólem serca przyznaję - Daniel wygląda lepiej niż ja, ale chociaż moje buty są nie gorsze niż jego :)
Uniwersalność butów zimowych męskich - trzewików, dotyczy nie tylko ubioru, do którego są zakładane ale także pory roku. Oczywistym ich przeznaczeniem jest jesień/zima ale przecież równie dobrze sprawdzą się w ciepłe dni wiosny i chłodniejsze dni lata. Niektóre osoby boją się, że latem stopy im się spocą w butach za kostkę i zakładają klapki lub jakieś koszmarne wersje sandałów. Tymczasem to wszystko kwestia stylizacji, praktyczności i jakości obuwia. Jeśli jest ono wykonane z dobrej jakości, naturalnej skóry (a szczególnie z zamszu), a podszewka jest z cielęcej skóry, to wówczas komfort chodzenia nawet w upały jest wysoki. Osobiście wędrowałem przez Grand Canyon (łącznie 15 mil w dół i potem w górę) w upale 40-sto stopniowym w wysokich trzewikach z naturalnej skóry. Po tej wędrówce najmniej zmęczone były moje stopy. Prezentowałem też zdjęcia z Madery i z tegorocznych wakacji w butach za kostkę, jak widać na poniższych zdjęciach również ikony męskiego stylu chętnie zakładają buty za kostkę latem. Mieszkańcy Teksasu i Arizony, gdzie temperatury latem dochodzą do 50 stopni chodzą często w kowbojkach do połowy łydki i czują się w nich świetnie. Trzewiki to buty absolutnie nie tylko na zimę, również latem zapewniają komfort i wyglądają stylowo o ile są właściwie zrobione. Przyznam, że stylizacje Daniela Craiga, w których nawet latem chodzi w butach za kostkę są mi bardzo bliskie. Poniżej kilka z nich. Skoro pasują królowi twardego, męskiego stylu to czemu nie miałyby pasować nam ;)?
Po trzecie – męskie buty na zimę są bardzo praktyczne
Powiedzmy sobie szczerze, w trzewiku możesz swobodnie wędrować przez Saharę, natomiast w klapkach za żadne skarby świata nie wejdziesz na lodowiec w Alpach. Dobre buty zimowe męskie za kostkę – zwłaszcza trzewiki mają wszystko co potrzeba by nasze stopy czuły się w nich komfortowo. Świetnie trzymają się podłożą, chronią stopy przed uderzeniami i obtarciami, zapewniają stabilizację kostkom i można nimi porządnie kopnąć (ta ostatnia zaleta zostanie pewnie wycięta przed publikacją - jednak nie została). Przy tym wszystkim wyglądają świetnie. Jest to jeden z powodów dla których tak lubię buty Chukka. W trzewikach wyglądasz dobrze bez względu na resztę stroju i nie obawiasz się złej pogody. Czegoż chcieć więcej.
Męskie buty na zimę - z ociepleniem czy bez?
Idealne buty zimowe męskie - trzewiki, to takie, które są szyte metodą goodyear welted, na łączonej podeszwie ewentualnie na podeszwie gumowej. Jeśli nosimy je zimą skóra cholewki powinna być nieco grubsza ale bez przesady. Kluczowe jest by buty zimowe były nieco obszerniejsze. W Polsce ciągle pokutuje przekonanie, że obuwie zimowe powinno być w środku ocieplane, najlepiej kożuszkiem. Bazując na tym przyzwyczajeniu Klientów, marki sieciowe ładują do środka pseudo ocieplenie. Pół biedy jeśli jest to naturalna wełna, ale w 99% jest ono sztuczne. Nasze stopy mają już naturalnie dużą potliwość, potraktowane takim „ociepleniem” po prostu pływają w pocie, co w oczywisty sposób jest niezdrowe i niszczy wnętrze buta.
Ciepła skarpeta np. wełniana doskonale reguluje temperaturę wewnątrz buta
Najlepszym rozwiązaniem, aby podnieść komfort użytkowania męskich butów zimowych jest po prostu założenie cieplejszej skarpety z naturalnej wełny (najlepiej merino), nie jest ona zbyt gruba, wygląda elegancko i zapewnia komfort. Więcej o skarpetach tutaj. Takie rozwiązanie jest uniwersalne – jeśli na dworze jest mróz wkładamy cieplejszą skarpetę, natomiast w przypadku gdy zima nie będzie nam zbytnio dokuczała, zamieniamy ją na zwykłą. W dodatku skarpety można wyprać po dniu noszenia, natomiast ocieplenie wewnątrz buta już znaczenie trudniej pozbawić potu, wilgoci i zapachu.
Właśnie otrzymaliśmy nową kolekcję zimowych męskich butów za kostkę z Berwicka. Poniżej kilka stylizacji z tymi butami. Mała dygresja. Słyszałem kilka razy, że jeśli jakaś rzecz została wykorzystana już w jakimś zestawie i opublikowana, nie należy jej już używać przy tworzeniu innych stylizacji. Tak więc wiem o tym ale …'I’dont care', jak mówią Amerykanie.
Po pierwsze nasz SHOEHOUSE to nie ogromny sklep z milionami towarów. Bardzo starannie wybieramy i selekcjonujemy nasze produkty, także pod katem ceny, nie sztuką jest mieć masę byle jakich rzeczy za grosze lub odwrotnie ultra luksusowych w niebotycznych cenach. Dlatego wybieramy tylko produkty, które są świetnej jakości i w zasięgu cenowym normalnego człowieka. Siłą rzeczy nie mamy ich wiele. Po drugie chcemy pokazać uniwersalność naszych produktów, to że można je nosić na wiele sposobów, w wielu zestawieniach. Prezentujemy to co sami nosimy i uważamy za znakomite. Jaki jest sens pokazania jednego swetra w jednej stylizacji? Przecież chodzi o to, żeby nasi Klienci i Czytelnicy bloga wiedzieli jak go zestawiać z różnymi rodzajami butów i spodni. Jesteśmy zdecydowanymi zwolennikami eco zakupów i kompletowania kompaktowej szafy. Taki jest nasz zamysł i staramy się go konsekwentnie realizować.
Oczywiście zapraszamy Was do zadawania nam pytań, chętnie doradzamy i rozmawiamy o butach, wystarczy do nas zadzwonić 790507208 lub napisać mail na sklep@klasycznebuty.pl
Odwiedzicie też naszą stronę internetową - nasze ręcznie szyte buty za kostkę znajdziecie tutaj.
[product id="7782, 7702, 6879, 7732"]
Wracając do zestawów:
Na pierwszy ogień idą dwie stylizacje z nowymi bordowymi double monkami Berwick 453 za kostkę.
Pierwsza to luksusowy casual – spodnie z mięsistej bawełny MMX i golf z wełny merino od Andrea Fenzii oraz wełniane skarpety legendarnej, angielskiej marki Pantherella. Całość uzupełnia pasek z cielęcej skóry marki Carlos Santos.
Druga stylizacja to biznes casual ze spodniami z tkaniny od Loro Piana będącej mieszanką wełny i kaszmiru, wełnianej marynarki Andrea Fenzi, koszuli Emanuel Berg i wełnianego knitu Klasyczne Buty. Ponieważ zestaw jest, jak to u mnie zazwyczaj, monochromatyczny zdecydowałem się na bordowy, pasujący do butów krawat, by nadać mu nieco barw :)
Zestaw numer dwa jest moim zdecydowanie ulubionym i jest kwintesencją smart casualu w najlepszym wydaniu.
Na pierwszej stylizacji zestawiłem znaną już wełnianą marynarkę z kolejnymi spodniami uszytymi z tkaniny Loro Piana tym razem naszej marki Klasyczne Buty, koszulą Artigiano i krawatem z grenadyny. W drugiej wełnianą marynarkę M.Ceran połączyłem z jeansami MMX, koszulą Emanuel Berg i ciemno brodowym krawatem z grenadyny. Ozdobą obu stylizacji są rewelacyjnie wyglądające trzewiki Berwicka w bordowym kolorze ze skóry polerowanej. Nadają one obu stylizacjom blasku. Razem z nimi zestawiłem kolejne skarpety Pantherella.
Zestaw nr 3 jest wariacją poprzedniego,
W pierwszej stylizacji do tej samej marynarki, koszuli i krawatu dodałem kolejne, tym razem jasno brązowe, trzewiki Berwicka i zestawiłem je ze skarpetami Pantherelli, które pasują do krawatu. W drugiej podmieniłem koszulę na golf, spodnie to kolejny świetny wyrób MMX z wełny i kaszmiru z tkaniny, oczywiście od Loro Piana.
Ostatni zestaw nie jest z trzewikami ale z półbutami Berwick 5196.
Jednak dzięki podeszwie Dainite oraz skórze groszkowanej te oxfordy można nosić jesienią, a nawet zimą. Miałem je na nogach i są niesamowicie wygodne, w dodatku wyglądają, według mnie zjawiskowo. W pierwszej stylizacji razem z jeansami MMX i szarym golfem z wełny merino tworzą fantastyczny zestaw casualowy. W drugiej, smart casualowej doskonale uzupełniają marynarkę M.Ceran z wełny i szare spodnie Klasyczne Buty. Koszula Emanuel Berg i nowość w naszym SHOEHOUSE fular nadają całości hiszpańskiego temperamentu.